Gładzenie i głaskanie;)
Od początku września zaczęło się gipsowanie ścian i sufitów.
Sufity są podwieszane i trochę jest z tym roboty, bo wszystkie łączenia płyt trzeba zakleić specjalną taśmą zapobiegającą pękaniu a później zagipsowaniu tych miejsc następnie seszlifowanie, zagruntowanie i pomalowanie.
Pan, który wykonuje tą pracę jest niesamowitym pedantem, nasze ściany są gładzone i głaskane - autentycznie:). Przecież nie będziemy mówiły mu żeby pracował mniej dokładnie ale za to szybko. Może wprowadzimy się później niż zamierzałyśmy za to będziemy miały porządnie.
W sobotę pomalowałyśmu swoją garderobę. Będzie bardzo słodka:)))) - różowo biała. W domku kobitek musi być chociaż jedno pomieszczenie przypominające domek Barbie;).