wpisy na blogu

             Czasami tak z nudów sobie kombinuję. Długie zimowe wieczory spędzam sama, no nie całkiem :D, są ze mną moi przyjaciele - kotek i piesek :D, staram się uprzyjemnić ten czas jakąś pożyteczną pracą. Zajmuję się - bardzo amatorsko - przerabianiem starych mebli. Kilka swoich prac już tutaj pokazałam we wcześniejszych postach.

 Jeden stoliczek dostałam od mamy a drugi kupiłam na gratach za parę groszy, i oto one :D

Przeróbka polega oczywiście na zmatowieniu, pomalowaniu i polakierowaniu. Innych umiejętności nie mam i narzędzi też nie :D :D.